Nowy rok szkolny. Jestem w drugiej klasie liceum i wszystko wskazuje na to, że naprawdę będzie trudna. Ciężko jest się przestawić na kilka rozszerzonych do granic możliwości przedmiotów, chociaż postaram się. Mamy wielu nowych nauczycieli, niektórzy zmienili się na lepsze, inni na gorsze. A jak u Was? Mimo wszystko uważam, że tragedii nie ma. C:
A teraz coś, na co czekali chyba wszyscy od 2 lat - COMEBACK SUPER JUNIOR. Nie ukrywam, ze czekałam na niego najbardziej przez całe lato... I nareszcie jest! Wciąż nie mogę w to uwierzyć.
Chłopcy jak zwykle powrócili w wielkim stylu. Comeback cudownie dopracowany, również album jest ciepły, przyjemny, niekiedy do potańczenia, innym razem do popłakania - za to kochamy SJ! Największą i najmilszą rzeczą jaka mnie spotkała, to głos Yesunga w kilku piosenkach. Gdy tylko go usłyszałam, od razu się popłakałam. Tak to już jest z tymi soulmates... ^^
Skoro już jesteśmy w temacie SJ... W ten weekend odbył się Zlot polskich ELFów, oczywiście w Poznaniu. Czekałam na niego pół roku... no i nie rozczarowałam się! Chociaż myślałam, że będzie więcej ludzi, towarzystwo było cudowne, organizacja idealna, a atmosfera jak w rodzinie. Nic tylko gadać, feelsować, śmiać się i... oglądać SS5! kkk~
...typowe ELFy można powiedzieć, hah!
Oczywiście w końcu zobaczyłam się z Zuzką. Przez to, że biasuje mocno Yesunga nie opuszczała mnie na krok... I dostałam od niej prześliczny różaniec, dziękuję~!
Zdjęcie z Wookiem~
Donghae's sign! XDD
Chuu~
Z Zuzką ponownie zobaczymy się już za tydzień w Warszawie~ Wiecie, co jest wtedy, prawda? ^^
Okej, pewnie jak widzicie już, specjalnie na tę okazję pofarbowałam włosy! Niestety, z czarnych zrobiły się najpierw granatowe, potem niebieskie, a teraz są szaro-fioletowo-niebieskie... Ciekawy kolor zaiste~
Kilka selec:
Więcej dodam w następnej notce, potem będą też zdjęcia zrobione przez dziewczyny, więc spodziewajcie się spamu ^^
Ogółem zebraliśmy się pod Koziołkami, a następnie pojechaliśmy do Palmiarni. Mały spacer, fangirling na widok tak wielkiej ilości żółwi, podjar ogromnymi rybami, a także wielkimi kaktusami. Gdy wyszłyśmy, pojechałyśmy na miejsce wynajętej sali, gdzie przy piwku, jedzonku i w doborowym towarzystwie obejrzałyśmy SS5 z Tokyo (na G(r)ay Paper oczywiście ryczałyśmy jak bobry... Nie, żeby reszta sie z nas śmiała :|). To był koniec wieczora, rozeszłyśmy się, by następnego dnia spotkać się na Malcie, połazić i pograć w kalambury.
Rozstanie było strasznie trudne... Liczę, że niedługo znowu się zobaczymy~ <3
I na koniec, mały suprise - zdjęcie zapowiadające zbliżającą się powoli sesję zdjęciową z moim strojem: Yesung z okładki A-CHA. Miałam w nim iść na zlot, niestety było za gorąco... Uhh!
I już~
Do zobaczenia wkrótce!
- Y.